Analizując problem smarowania, należy zacząć od ustalenia, dlaczego trzeba w ogóle smarować. Każdemu ruchowi towarzyszy tarcie i ma ono podstawowy wpływ na sprawność maszyn i urządzeń. Jeżeli zdamy sobie sprawę z powszechności tego zjawiska, to zrozumiemy, że tarcie ma oczywisty wpływ na sprawność maszyny rozumianej jako bezawaryjne działanie, ale również jako stosunek energii dostarczonej do maszyny, a wykonanej przez nią pracy. Każde tarcie powoduje powstawanie ciepła. Oznacza to, że tracimy dostarczoną energię na wytwarzanie niepożądanego ciepła, a efekt tego stanowi spadek sprawności maszyny. Niwelowanie tarcia jest jednym z podstawowych zadań w eksploatacji maszyn każdego rodzaju, ponieważ wydłuża żywotność elementów roboczych i ogranicza koszty produkcji. Patrząc w ten sposób na problem, zaczniemy dostrzegać, że systematyczne smarowanie ma zasadniczy wpływ na wynik końcowy procesu produkcji jakiegokolwiek produktu i stanowi wymierny składnik kosztów funkcjonowania każdego zakładu produkcyjnego. Z tego można wyciągnąć kolejny wniosek. Jeżeli kiedyś produkcja polegała na wytwarzaniu pojedynczych rzeczy przez rzemieślnika, potem powstały manufaktury, a kolejnym etapem były fabryki i w efekcie zautomatyzowanie produkcji, to podobnym procesem postępu w dziedzinie smarowania jest przejście od ręcznego smarowania każdego elementu, przez dozowniki smaru w poszczególnych punktach smarowania, systemy smarowania poszczególnych podzespołów, po centralne systemy smarowania, a kończąc na wieloliniowych systemach smarowania połączonych z systemem sterowania maszyny nadzorujących cały proces w czasie rzeczywistym.
Jak to jest naprawdę?
Z własnego do...
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- sześć numerów magazynu „Służby Utrzymania Ruchu”,
- dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej,
- dostęp do czasopisma w wersji online,
- dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych...
- ... i wiele więcej!