Czy z powodu kryzysu produkcja wróci do Europy?

Na skutek sytuacji związanej z pandemią COVID-19 od dłuższego czasu wiadomo było, że gospodarkę czekają zmiany. Każdy je prognozował, choć nikt nie wiedział, jaki kierunek przybiorą. Dziś coraz częściej firmy analizują swój łańcuch dostaw pod kątem bezpieczeństwa i ciągłości, ponieważ fabryki położone w odległych częściach świata coraz rzadziej je zapewniają…

 

REKLAMA

​​

Kryzys spowodowany pandemią koronawirusa objawił to, co było zauważalne już od dawna – zależność krajów europejskich oraz USA od produkcji ulokowanej na Bliskim Wschodzie czy w Indiach. Łańcuch dostaw w takim przypadku jest długi i zagrożony praktycznie na każdym etapie. Nie można mieć pewności, że na skutek obostrzeń zastosowanych przez poszczególne kraje czy regiony nie zostanie on przerwany. Stąd trend „powrotu do źródeł”, a właściwie przeniesienia produkcji z powrotem na teren UE, czy w przypadku firm amerykańskich – do USA.

 

Szykują się powroty?

Coraz częściej brany jest pod uwagę reshoring, czyli umiejscowienie zakładów produkcyjnych bliżej siebie, a także restrukturyzacja łańcuchów dostaw i linii produkcyjnych, która ponownie umożliwiłaby zarządzanie za...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • sześć numerów magazynu „Służby Utrzymania Ruchu”,
  • dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej,
  • dostęp do czasopisma w wersji online,
  • dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych...
  • ... i wiele więcej!

Przypisy