ZRÓŻNICOWANIE PRZEDSIĘBIORSTW
Z punktu widzenia doświadczonych przedsiębiorstw systemy nadzoru stanu technicznego można charakteryzować w oparciu o różne kryteria, jak np.:
1. Wykorzystywanie specjalistów z zakresu diagnostyki stanutechnicznego:
- zatrudnionych bezpośrednio w przedsiębiorstwie lub pracujących w przedsiębiorstwie na warunkach outsourcingu,
- wykorzystujących w prowadzonych działaniach jedynie systemy przenośne lub także systemy nadzoru typu online,
- prowadzących badania przede wszystkim w kierunku maszyn o niewielkiej krytyczności albo dodatkowo również maszyn o krytyczności podwyższonej oraz bardzo wysokiej,
- pracujących obchodowo lub wspomagających się technikami umożliwiającymi realizowanie „diagnozowania na odległość”;
2. Doświadczenie w formułowaniu wymagań dotyczących kształtu systemów wspomagających nadzór stanu technicznego. Tu można wyróżnić m.in. przedsiębiorstwa, które:
- dysponują niewielkim doświadczeniem, bowiem nie wpływały i nie wpływają na kształt systemów nadzoru nabywanych wraz maszynami na etapie ich budowy,
- starają się oddziaływać (lepiej lub gorzej) na kształt SIWZ w zakresie jego treści dedykowanych systemom monitorowania i zabezpieczenia (SM&Z), a także w niektórych wypadkach również na kształt systemu diagnostyki1; wpływ ten może mieć miejsce czy to w przypadku budowy nowej instalacji, czy też w odniesieniu do retrofitów SM&Z (tzn. modernizacji istniejącego SM&Z dla użytkowanych od dawna maszyn lub doposażania w SM&Z maszyn, które zostały nabyte bez niego),
- wielokrotnie przechodziły już proces budowy kolejnych instalacji i starają się wraz z gromadzeniem doświadczenia wpływać coraz bardziej zdecydowanie na kształt SM&Z oraz systemu diagnostyki;
3. Umiejętność formułowania krytycznej oceny w stosunku do systemów nadzoru stanu technicznego, w które jest (lub winien być) wyposażony majątek produkcyjny przedsiębiorstwa.
Na rys. 1. pokazano współrzędne przestrzeni umożliwiającej określenie doświadczenia przedsiębiorstwa na okoliczność możliwości samodzielnego wygenerowania SIWZ w zakresie rozdziału precyzującego wymagania w odniesieniu do systemów nadzoru stanu technicznego.

Jedynie przedsiębiorstwa, które charakteryzują się wystarczająco wysokim doświadczeniem dla obu pokazanych na rysunku współrzędnych oraz obiektywnie wysokim samokrytycyzmem w stosunku do oceny poprawności wdrożonych systemów nadzoru w świetle współcześnie obowiązujących standardów, mają szansę na samodzielne i względnie poprawne zredagowanie ww. rozdziału SIWZ generowanego czy to na okoliczność podejmowanych inwestycji, czy też planowanych retrofitów. W każdym przypadku, w którym choć jedna z ocen przedsiębiorstwa jest zlokalizowana blisko początku którejś z osi układu współrzędnych pokazanych na rys. 1., szansa na sukces radykalnie maleje.
W powyższym akapicie użyto zwrotu „mają szansę”, bowiem na finalną możliwość rzutują także wzajemne powiązania między różnymi wydziałami przedsiębiorstwa oraz stopień wykorzystywania i zaangażowania różnych specjalistów w proces przygotowywania inwestycji lub retrofitu.
KRAJOWA HISTORIA
Z punktu widzenia współczesnych wymagań najstarsze SM&Z wykorzystywane w kraju posiadały strukturę kadłubkową, bowiem:
- liczba zainstalowanych czujników była zdecydowanie mniejsza niż jest wymagana współcześnie dla maszyn o tej samej krytyczności,
- liczba pomiarów realizowanych dla sygnałów dynamicznych przez SM&Z była na ogół jednostkowa, gdy tymczasem współczesne profesjonalne systemy realizują wiele pomiarów dla sygnałów dynamicznych,
- krytyczne pomiary nie posiadały na ogół redundancji – współcześnie dla najbardziej krytycznych pomiarów jest wykorzystywana nie tylko redundancja na poziomie części obiektowej systemu (m.in. czujniki) ale także na poziomie SM&Z,
- ze względów oczywistych systemy monitorowania były w przeszłości interfejsowane z systemem sterowania procesem z pomocą przetworzonych sygnałów analogowych, natomiast już od ponad 30 lat dostępne są w ofercie rynkowej SM&Z umożliwiające interfejsowanie cyfrowe (także z uwzględnieniem redundancji) i ich zastosowanie w dobie przemysłu 4.0 zdecydowanie nabiera znaczenia.
Dokonując oceny sytuacji, nie można nie wspomnieć o kadrze diagnostycznej. Niektóre przedsiębiorstwa w latach 90.2 postawiły na budowanie własnego zaplecza diagnostycznego oraz na jego podstawowe szkolenie, a później doszkalanie.
W ciągu minionego ćwierćwiecza w przypadku wybranych przedsiębiorstw nastąpił znaczący postęp w jakości implementowanych systemów nadzoru oraz w specjalizacji kadry, która za proces diagnozowania jest odpowiedzialna. Znaczącej jakościowej poprawie uległa także oferta rynkowa...
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- sześć numerów magazynu „Służby Utrzymania Ruchu”,
- dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej,
- dostęp do czasopisma w wersji online,
- dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych...
- ... i wiele więcej!