Odc. 10 – O przyczynach słabości systemów nadzoru dużych inwestycji

W latach 80. ruszyła budowa elektrowni jądrowej (EJ) Żarnowiec, a wraz z nią szereg działań „rządowych” mających to zadanie wspierać, m.in. opracowanie systemu monitorowania i zabezpieczenia stanu technicznego maszyn wirnikowych. Dziś znów mówi się w Polsce o budowie EJ i temat zabezpieczeń powraca.

 

ZRÓŻNICOWANIE PRZEDSIĘBIORSTW

Z punktu widzenia doświadczonych przedsiębiorstw systemy nadzoru stanu technicznego można charakteryzować w oparciu o różne kryteria, jak np.:

1. Wykorzystywanie specjalistów z zakresu diagnostyki stanutechnicznego:

  • zatrudnionych bezpośrednio w przedsiębiorstwie lub pracujących w przedsiębiorstwie na warunkach outsourcingu,
  • wykorzystujących w prowadzonych działaniach jedynie systemy przenośne lub także systemy nadzoru typu online,
  • prowadzących badania przede wszystkim w kierunku maszyn o niewielkiej krytyczności albo dodatkowo również maszyn o krytyczności podwyższonej oraz bardzo wysokiej,
  • pracujących obchodowo lub wspomagających się technikami umożliwiającymi realizowanie „diagnozowania na odległość”;

2. Doświadczenie w formułowaniu wymagań dotyczących kształtu systemów wspomagających nadzór stanu technicznego. Tu można wyróżnić m.in. przedsiębiorstwa, które:

  • dysponują niewielkim doświadczeniem, bowiem nie wpływały i nie wpływają na kształt systemów nadzoru nabywanych wraz maszynami na etapie ich budowy,
  • starają się oddziaływać (lepiej lub gorzej) na kształt SIWZ w zakresie jego treści dedykowanych systemom monitorowania i zabezpieczenia (SM&Z), a także w niektórych wypadkach również na kształt systemu diagnostyki1; wpływ ten może mieć miejsce czy to w przypadku budowy nowej instalacji, czy też w odniesieniu do retrofitów SM&Z (tzn. modernizacji istniejącego SM&Z dla użytkowanych od dawna maszyn lub doposażania w SM&Z maszyn, które zostały nabyte bez niego),
  • wielokrotnie przechodziły już proces budowy kolejnych instalacji i starają się wraz z gromadzeniem doświadczenia wpływać coraz bardziej zdecydowanie na kształt SM&Z oraz systemu diagnostyki;

3. Umiejętność formułowania krytycznej oceny w stosunku do systemów nadzoru stanu technicznego, w które jest (lub winien być) wyposażony majątek produkcyjny przedsiębiorstwa.

Na rys. 1. pokazano współrzędne przestrzeni umożliwiającej określenie doświadczenia przedsiębiorstwa na okoliczność możliwości samodzielnego wygenerowania SIWZ w zakresie rozdziału precyzującego wymagania w odniesieniu do systemów nadzoru stanu technicznego.

 

Rys.1. Przestrzeń doświadczenia przedsiębiorstwa na okoliczność samodzielnej możliwości wygenerowania SIWZ w zakresie wymagań dedykowanych systemowi nadzoru stanu technicznego

 

Jedynie przedsiębiorstwa, które charakteryzują się wystarczająco wysokim doświadczeniem dla obu pokazanych na rysunku współrzędnych oraz obiektywnie wysokim samokrytycyzmem w stosunku do oceny poprawności wdrożonych systemów nadzoru w świetle współcześnie obowiązujących standardów, mają szansę na samodzielne i względnie poprawne zredagowanie ww. rozdziału SIWZ generowanego czy to na okoliczność podejmowanych inwestycji, czy też planowanych retrofitów. W każdym przypadku, w którym choć jedna z ocen przedsiębiorstwa jest zlokalizowana blisko początku którejś z osi układu współrzędnych pokazanych na rys. 1., szansa na sukces radykalnie maleje.

W powyższym akapicie użyto zwrotu „mają szansę”, bowiem na finalną możliwość rzutują także wzajemne powiązania między różnymi wydziałami przedsiębiorstwa oraz stopień wykorzystywania i zaangażowania różnych specjalistów w proces przygotowywania inwestycji lub retrofitu.

 

KRAJOWA HISTORIA

Z punktu widzenia współczesnych wymagań najstarsze SM&Z wykorzystywane w kraju posiadały strukturę kadłubkową, bowiem:

  • liczba zainstalowanych czujników była zdecydowanie mniejsza niż jest wymagana współcześnie dla maszyn o tej samej krytyczności,
  • liczba pomiarów realizowanych dla sygnałów dynamicznych przez SM&Z była na ogół jednostkowa, gdy tymczasem współczesne profesjonalne systemy realizują wiele pomiarów dla sygnałów dynamicznych,
  • krytyczne pomiary nie posiadały na ogół redundancji – współcześnie dla najbardziej krytycznych pomiarów jest wykorzystywana nie tylko redundancja na poziomie części obiektowej systemu (m.in. czujniki) ale także na poziomie SM&Z,
  • ze względów oczywistych systemy monitorowania były w przeszłości interfejsowane z systemem sterowania procesem z pomocą przetworzonych sygnałów analogowych, natomiast już od ponad 30 lat dostępne są w ofercie rynkowej SM&Z umożliwiające interfejsowanie cyfrowe (także z uwzględnieniem redundancji) i ich zastosowanie w dobie przemysłu 4.0 zdecydowanie nabiera znaczenia.

Dokonując oceny sytuacji, nie można nie wspomnieć o kadrze diagnostycznej. Niektóre przedsiębiorstwa w latach 90.2 postawiły na budowanie własnego zaplecza diagnostycznego oraz na jego podstawowe szkolenie, a później doszkalanie.

W ciągu minionego ćwierćwiecza w przypadku wybranych przedsiębiorstw nastąpił znaczący postęp w jakości implementowanych systemów nadzoru oraz w specjalizacji kadry, która za proces diagnozowania jest odpowiedzialna. Znaczącej jakościowej poprawie uległa także oferta rynkowa...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • sześć numerów magazynu „Służby Utrzymania Ruchu”,
  • dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej,
  • dostęp do czasopisma w wersji online,
  • dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych...
  • ... i wiele więcej!

Przypisy