Do połowy 2022 roku Ministerstwo Edukacji i Nauki (MEiN) przeznaczyło 100 mln złotych na upowszechnianie współpracy nauki z otoczeniem gospodarczym oraz promowanie innowacyjności w badaniach naukowych [1]. Średnie dofinansowanie na jeden projekt wynosi około 1 mln złotych. Co to oznacza dla rynku?
Znaczenie współpracy nauki z otoczeniem gospodarczym
Istotą gospodarki wolnorynkowej jest swoboda, z którą podmioty działające na rynku mogą ze sobą konkurować za pomocą ceny czy jakości produktu. W dzisiejszych uwarunkowaniach rynkowych trudno jest budować swoją przewagę konkurencyjną wyłącznie poprzez obniżanie kosztów pracy czy wykorzystywanie tanich, nieekologicznych materiałów. Odpowiedzią staje się nauka i szeroko rozumiany sektor B+R, który daje przedsiębiorcom narzędzia do m.in. optymalizacji kosztów działalności poprzez wprowadzenie lepszych rozwiązań technologicznych i organizacyjnych oraz tworzy rozwiązania, dzięki którym procesy produkcyjne mogą być mniej energo- i materiałochłonne.
Współpraca środowisk akademickich i przedsiębiorców wciąż jednak potrzebuje wsparcia. Potrzeba ta zainspirowała MEiN do stworzenia programu, mającego na celu podnoszenie ważnych dla rozwoju społeczno-gospodarczego tematów oraz zwiększenie efektywności współpracy nauki z otoczeniem gospodarczym.
– Polska od wielu lat zajmuje jedno z ostatnich miejsc w Europejskim Rankingu Innowacyjności. Ranking ten ustalany jest na podstawie wskaźnika innowacyjności, zbudowanego z szeregu mierzalnych kryteriów, między innymi z liczby innowacyjnych MŚP współpracujących z innymi podmiotami (w tym naukowymi) czy wspólnych publikacji publiczno-prywatnych – tłumaczy Magdalena Sierszeń, Konsultant ds. projektów UE z Centrum Badań i Rozwoju Technologii dla Przemysłu S.A. – Budowa wskaźnika, którego ważnym aspektem jest efektywność współpracy nauki z otoczeniem gospodarczym, wskazuje na istotn...
Dalsza część jest dostępna dla użytkowników z wykupionym planem