Pseudoprojekty S.A. – część III: energetyka

Utrzymanie ruchu

Czy w XV wieku można było być jednocześnie geologiem, matematykiem, inżynierem, architektem (budującym nie tylko studnie czy mosty, ale i fortyfikacje) i do tego jeszcze doskonałym wynalazcą (w tym także machin wojennych) oraz czy w tym samym czasie można było być także uznanym malarzem, rzeźbiarzem, muzykiem i pisarzem, a gdyby tego jeszcze było mało, to również odkrywcą, anatomem, filozofem i kartografem? Jaka wiedza ogólna i inżynierska jest wymagana współcześnie, aby pracować w biurze projektowym i realizować projekty, które bądź to w ich części, bądź też w całości są związane z systemami nadzoru stanu technicznego? Zanim padną odpowiedzi, przyjrzyjmy się kilku faktom, które miały miejsce w ciągu tuzina minionych lat.

PSEUDOPROJEKT-W: PARANOJE

Biuro projektowe przygotowało SIWZ dla dużego (~1GW) bloku energetycznego. W części dotyczącej nadzoru stanu technicznego jako wymagania sformułowano szereg ogólników. Ich redakcja była zrealizowana w sposób tak uniwersalny, że gdyby czytelnik zapisów nie wiedział, że chodzi o projekt dużego bloku na trzecią dekadę tego wieku, to mógłby jego finalizację relokować w czasie na dowolną dekadę drugiej połowy wieku minionego. W dokumencie można było znaleźć wątpliwej jakości kryterium definiujące maszyny, dla których systemy nadzoru mają być zastosowane. Pierwotnie wątpliwej, bo bazowało na mocy napędów, a nie na rzeczywistej krytyczności maszyn dla pracy bloku oraz wtórnie wątpliwej, gdyż ta moc graniczna była zdefiniowana 2–3 razy wyżej niż dla inwestycji już zrealizowanych kilkanaście lat wcześniej, a wyraźnie jest widoczny światowy trend, że wraz z upływającym czasem, w systemy monitorowania i zabezpieczeń są wyposażane maszyny o coraz mniejszej mocy. W SIWZ zredagowano równie wątpliwej jakości przyzwolenie na zróżnicowanie systemów nadzoru (SIWZ wyrażała bowiem zgodę na zastosowanie dwóch różnych systemów diagnostycznego nadzoru maszyn tego bloku2) oraz nie sformułowano żadnych wymagań odnośnie do SIL3 (czego można się było spodziewać, gdyż SIL w energetyce jest mało popularny), żadnych zabezpieczeń dotyczących standardów interfejsowania cyfrowego tak między systemami nadzoru, jak i tychże systemów z DCS, żadnych wymagań dotyczących bezpieczeństwa cybernetycznego… długo by jeszcze wymieniać.
Więcej niż brak kompetencji projektantów było widać przy formułowaniu wymagań dla pomiarów włączanych do systemu nadzoru stanu technicznego. I tak m.in.: 

REKLAMA

​​

  • dla turbiny sformułowano wymóg zainstalowania pojedynczego czujnika dla monitorowania ekscentryczności dla korpusu WP; zauważmy, że coraz częściej w przypadku nowych bloków i turbin o najwyższej sprawności (a zatem minimalizujących do granic możliwości wybrane luzy mechaniczne), pracujących na parametrach nadkrytycznych, pomiar ekscentryczności realizuje się także dla pozostałych wirników; takie przypadki miały już miejsce w Polsce [2]; w świecie, na turbinach o dużej mocy celem zwiększenia pewności monitorowania ekscentryczności, bywa w tym celu wykorzystywany redundancyjny tor pomiarowy; 
  • w zakresie pomiarów temperatury metalu łożysk turbiny sformułowano wymóg ich realizacji „według zasady po dwa (2) czujniki w każdym punkcie pomiarowym”; wymóg jest jak najbardziej celowy z punktu widzenia kryterium zwiększenia niezawodności pomiarów; natomiast jest to wymóg wtórnej ważności, wymogiem bowiem pierwszoplanowym winno być kryterium poprawności instalacji czujników temperatury na maszynach: cóż z tego, że inwestor będzie dysponował pomiarami o podwyższonej niezawodności, jeśli te pomiary nie będą zainstalowane prawidłowo? W SIWZ nie sformułowano żadnego obwarowania zabezpieczającego inwestora w zakresie poprawności instalacji czujników w łożyskach4,5;
  • zażyczono sobie zrealizowania pomiarów „drgań względnych łożysk” – wymóg całkowicie błędny, gdyż drgania względne są mierzone nie dla łożysk, a dla wirników;
  • dla drgań sejsmicznych postawiono wymóg pomiaru „drgań bezwzględnych pokryw łożysk realizowanego według zasady 1 z 1 dla każdej pokrywy” i tu można mieć kilka zastrzeżeń do sformułowanego wymagania: 
  • dla turbiny dużej mocy winny być realizowane dwa (wzajemnie prostopadłe) pomiary sejsmiczne stojaków łożyskowych, a nie jeden;
  • najlepsza praktyka inżynierska każe mocować czujniki sejsmiczne bezpośrednio do łożysk, a nie do pokryw;
  • najnowszy standard ISO [3] wymaga współosiowej instalacji czujników sejsmicznych oraz drgań względnych (v...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • sześć numerów magazynu „Służby Utrzymania Ruchu”,
  • dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej,
  • dostęp do czasopisma w wersji online,
  • dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych...
  • ... i wiele więcej!

Przypisy