Codzienna praca menedżera na rzecz poprawy poziomu bezpieczeństwa w dziale UR

ROLA MENEDŻERA UR

Każdy menedżer UR, niezależnie od wielkości organizacji, w której przyszło mu pracować, jest gwarantem dostępności infrastruktury technicznej zakładu i jej prawidłowej eksploatacji. Z mojego doświadczenia zawodowego wynika, że kierownik odpowiedzialny za dział utrzymania ruchu to jeden z najbardziej zapracowanych ludzi w każdym przedsiębiorstwie produkcyjnym. To on „swoją głową” odpowiada za remonty, szybkie usuwanie wszelkich awarii, systematyczne przeglądy i usprawnianie narzędzi oraz maszyn. Każda jego decyzja musi być przemyślana (mało tego – przeanalizowana, zgłębiona i skalkulowana z każdej strony), aby w efekcie zapewnić wysoki poziom sprawności urządzeń i instalacji, a także ich bezpieczeństwo eksploatacji.

​​

Pokusiłabym się o stwierdzenie, że kierownik UR to kluczowa osoba w organizacji, odpowiedzialna za bezpieczeństwo całej załogi produkcyjnej. Jak prezentuje się jednak poziom bezpieczeństwa pracowników utrzymania ruchu, m.in. mechaników, automatyków i elektryków? W natłoku spraw i tematów naszemu kierownikowi UR niejednokrotnie brakuje czasu na podjęcie konkretnych działań związanych z bezpieczeństwem jego załogi. W konsekwencji dochodzi do wypadków z udziałem pracowników służb UR, takich jak zgniecenia, przyciśnięcia fragmentów ciała przez maszyny, poparzenia czy skaleczenia.

Oprócz stricte „twardych” działań, które wpływają pozytywnie na bezpieczeństwo pracowników UR (np. techniczne zabezpieczenia maszyn, stosowanie środków ochrony indywidualnej), menedżer działu może podjąć wiele „miękkich” działań, które mają również korzystny wpływ na kulturę bezpieczeństwa tej grup...