Tor wyścigowy. Na podium, w blasku fleszy, stoi kierowca. W rękach trzyma puchar i szampana. Kibice wiwatują, dziennikarze szykują się do wywiadów. Zrobił to, udało mu się. Znów wygrał wyścig, w dodatku pobił swój poprzedni rekord. Czy zrobił to sam? Może za jego wynikiem stoi ktoś jeszcze?